Jak możemy zwalczyć otyłość? Rozmowa z profesor AlfredĄ Padzik-Graczyk
Profesor dr hab.
Alfreda Padzik-Graczyk
jest kierownikiem Pracowni Biochemii i Spektoskopii Instytutu Optoelektroniki
w Wojskowej Akademii Technicznej.
Dzisiejsza rozmowa jest początkiem cyklu.
Następne tematy to:
1. Rola biopierwiastków
w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu u dzieci.
2. Rola antyoksydantów
w profilaktyce różnych chorób.
- Otyłość w wielu krajach, szczególnie bogatych, jest coraz powszechniejszym
zjawiskiem. U nas zaczyna być podobnie, a skutki otyłości są dla zdrowia bardzo
niebezpieczne. Wiem, że ma pani profesor swój własny sposób na odchudzanie?
- Rzeczywiście w wielu społeczeństwach o wysokim standardzie
życia, otyłość stała się plagą i wysuwa się na pierwsze miejsce jako przyczyna
zagrażająca życiu. W Ameryce ponad jeden proc. ludzi cierpi na otyłość, a użycie
słowa cierpi jest tu jak najbardziej na miejscu. Otyłość bowiem jest przyczyną
wielu chorób takich jak nadciśnienie tętnicze, miażdżyca, cukrzyca, schorzenia
stawów kończyn dolnych i kręgosłupa. Ludzie otyli mają zwykle podwyższony poziom
cholesterolu, co prowadzi do chorób układu
krążenia.
Badania ostatnich 15 lat wykazały, że otyłość, która najczęściej wiąże się z
obniżoną ruchliwością i niewłaściwym odżywianiem jest przyczyną osłabienia
funkcji mózgu. U osób otyłych obserwuje się zwykle osłabienie koncentracji,
trudności w zapamiętywaniu, niechęć do wysiłku myślowego. Objawy takie są groźne
w każdym wieku, bo prowadzą do osłabienia nie tylko kondycji fizycznej, ale
również intelektualnej.
- Podobno otyłość zaczyna się już w dzieciństwie i właśnie wtedy rodzice
powinni zachować czujność.
- Badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich pięciu lat
opublikowane w prestiżowym piśmie naukowym Science, wskazują na szybki wzrost
otyłości wśród małych dzieci i młodzieży szkolnej. Badacze ci stwierdzili, że
otyłość rzeczywiście występująca już w dzieciństwie i nieleczona będzie
powodowała tak niekorzystne zmiany zarówno psychiczne, jak i fizyczne, że ludzie
ci będą umierali w wieku około 50 lat z powodu miażdżycy układu krążenia i
chorób z nią związanych.
- Co jest więc przyczyną tak szybko wzrastającej fali otyłości?
- Przyczyny właściwie są znane, tylko nie chcemy ich przyjąć do swojej
świadomości.
Przyczyną pierwszą jest zła dieta. Rozpowszechnienie restauracji i barów typu
"fast food", z których korzysta przede wszystkim młodzież, nachalna reklama
wszelkiego rodzaju hamburgerów, skrzydełek i nóżek z KFC, chipsów, w których są
różne obrazki, które należy "koniecznie" kolekcjonować, bo to modne, do picia
zalecane napoje typu coca-cola, to wszystko powoduje, że mamy za dużo tłuszczu i
to tłuszczu zmienionego toksycznie wskutek wielokrotnego smażenia (frytki), mamy
za dużo węglowodanów (te ogromne buły z McDonaldsa), a warzywa to dekoracja z
listka sałaty i plasterka pomidora. Z kolei napoje typu coca cola, poza cukrem i
kofeiną zawierają duże stężenie fosforanów, które skutecznie blokują
przyswajanie wapnia i magnezu, z i tak ubogiego w te składniki pożywienia.
Skutek jest taki, że przybywa we wszystkich społeczeństwach ludzi otyłych (w
Polsce 7 proc. w 1991 r. i 17 proc. w 2001 r. dane za Newsweekiem).
U młodzieży, która dodatkowo spędza wiele czasu przed komputerem, a więc bez
ruchu, otyłość przekłada się na zaburzenia układu kostnego, zwykle występuje
osteopenia związana z niedowapnieniem kości. Przy nadwadze i bezruchu, siedzeniu
w określonych pozycjach występują nagminnie skrzywienia kręgosłupa, prowadzące
do poważnych schorzeń wymagających niejednokrotnie leczenia chirurgicznego.
-Co zatem należy robić, aby nie dopuścić do otyłości?
- Zmienić dietę i styl życia. Należy bezwzględnie odejść od fast foodów i
wprowadzić do diety dużo jarzyn i owoców we wszystkich postaciach; najlepiej
owoce na surowo w postaci sałatek, surówek, a w zimie należy korzystać z
mrożonek. W owocach i jarzynach poza solami mineralnymi i witaminami są tak
ważne składniki jak bioflawony, glutation, a wszystkie te składniki razem tworzą
zestawy tzw. antyoksydantów, czyli przeciwutleniaczy, które chronią nasze
narządy wewnętrzne przed uszkodzeniami związanymi z wolnymi rodnikami. Wolne
rodniki powstają w wyniku reakcji metabolicznych przebiegających w naszym
organizmie, jak również w wyniku przemiany różnych toksyn, które dostają się do
naszego organizmu ze środowiska, w którym żyjemy, w tym z pożywienia (np.
smażone tłuszcze).
Drugim ważnym składnikiem naszego pożywienia powinno być białko, pochodzące
zarówno z roślin (rośliny strączkowe), jak i z odtłuszczonego nabiału (białe
sery, kefiry, jogurty) oraz z chudego mięsa. W diecie należy ograniczyć tłuszcze
nasycone, czyli zwierzęce i węglowodany, a więc produkty mączne, słodycze.
Potrzebną ilość cukrów zapewniają owoce, których w diecie powinno być dużo.
Następnym ważnym składnikiem, poza właściwą dietą, powinien być ruch, dużo
spaceru, gimnastyki, pływania, a więc wszystko to, co może sprawiać wiele
przyjemności z pożytkiem dla naszego organizmu.
- Właściwie to wszystko o czym rozmawiamy prawie wszyscy wiedzą. Dlaczego
więc przybywa nam ludzi otyłych?
- Żeby wprowadzić zdrowy styl życia musi nam się chcieć to zrobić, bowiem poza
świadomością potrzebna jest autodyscyplina.
- A co należy zrobić jeżeli ma się już nadwagę?
- Należy się jej pozbyć, ograniczając ilość kalorii średnio do 1000 - 1200 na
dobę i te kalorie powinny pochodzić przede wszystkim z jarzyn i owoców oraz
przetworów mlecznych odtłuszczonych. Odchudzanie należy prowadzić
systematycznie, tracąc na wadze 2 - 3 kg na miesiąc. Przyspieszone odchudzanie
prowadzi zawsze do wytworzenia niedoborów biopierwiastków w komórce, a to z
kolei prowadzi do efektu jo jo. Żeby się uchronić przed efektem szybkiego
przybierania na wadze po zakończeniu kuracji odchudzającej, proponuję zastosować
następującą procedurę odchudzania:
Do realizacji racjonalnego programu odchudzania możemy wykorzystać np. pyłek
pszczeli, który jest dostępny w sklepach pszczelarskich i jest stosunkowo
niedrogi. (Przed rozpoczęciem kuracji należy sprawdzić czy nie występuje alergia
na pyłek kwiatowy - próbę należy powtórzyć przy każdej porcji pyłku)
Porcję pyłku - od 3 do 5 dag, w zależności od wagi wyjściowej pacjenta, należy
zalać szklanką wody letniej, przegotowanej i zostawić na kilka godzin, najlepiej
na noc; przed wypiciem dodać 1 łyżeczkę miodu (jeśli pacjent ma cukrzycę nie
należy dodawać miodu) i wypić zamiast śniadania. Dodatkowo dodać suplement
magnezowy lub wapniowo-magnezowy np. Calcimag 1 saszetkę i 30 mg Koenzymu Q10.
Po takim śniadaniu nie będziemy odczuwali głodu do obiadu.
Na obiad jemy dowolną ilość jarzyn gotowanych lub surowych, ziemniaki jako jedna
z jarzyn, a więc niedużo, jako mięso ryba lub drób - od 100 do 150 g.
Na deser owoce surowe lub w postaci koktajli owocowych, np. z mlekiem lub
kefirem.
Na kolacje - sałatka jarzynowa - kompozycja dowolna z oliwą lub surowym olejem
oraz uzupełnienie biopierwiastków, np. 1 tabl. Selenu Bonus (w tej tabletce obok
selenu jest cynk i chrom oraz witaminy) + 30 mg Koenzymu Q10.
- Czy taka kuracja nie jest bardziej kosztowna niż konwencjonalne odżywianie?
Nie jest droższa, a daje ubytek wagi ~2 - 3 kg na miesiąc i po zakończeniu nie
wywołuje efektu jo jo. Czas odchudzania zależy od tego ile kilogramów mamy do
stracenia.
Przy odchudzaniu chłopca, który ważył 120 kg i musiał stracić około 40 kg, cała
zabawa trwała ponad 15 miesięcy, ale skutek był rewelacyjny, gdyż pacjent nie
tylko stracił około 40 kg masy ciała, ale poprawił figurę, cerę, włosy i w
bardzo dużym stopniu sprawność fizyczną. Odzyskał radość życia, zaczął
uczestniczyć w życiu towarzyskim szkoły, przestał chorować w okresie
jesienno-zimowym, poprawił wyniki w nauce, jednym słowem same plusy. Wszystkim
czytelnikom "Przyrody Polskiej", którzy zdecydują się na zastosowanie tej
kuracji życzę wytrwałości, a sukcesy przyjdą z pewnością.
PS. Dziękuję bardzo pani profesor Alicji Zobel za umożliwienie mi kontaktu
z panią profesor Alfredą Padzik-Graczyk, a wcześniej z panią dr Ireną Celejową.
Tekst został opublikowany w miesięczniku LOP "Przyroda Polska" w lipcu 2004 roku
W. Rakiel-Czarnecka rozmawia z prof. A. Graczyk |