STRONA GŁÓWNA | KIM JESTEM | NIEZAPOMINAJKA | AKTUALNOŚCI | FORUM | FUNDACJA DOBRE ŻYCIE | KSIĘGA GOŚCI |NAPISZ
 

 

Sam zadbaj o siebie - radzi profesor Alicja Zobel

Coraz częściej w wysoko rozwiniętych krajach mówi się o dobrostanie, czyli o życiu w dobrym zdrowiu. Na świecie jakość życia ocenia się poprzez obliczanie oczekiwanej liczby lat, w których człowiek żyje w zdrowiu. Według docelowego modelu Światowej Organizacji Zdrowia w 2000 roku było to 74,5 roku. Polakom do tego modelu brakuje 8,3 lat.


    Mając tego świadomość staram się, na ile to możliwe pomóc Polakom w utrzymaniu dobrej kondycji. Cieszy mnie, że jest dobry klimat do podejmowania działań na rzecz zdrowia, bo dzięki temu można więcej zrobić. Dobrze się składa, że za pośrednictwem "Przyrody Polskiej" mogę czytelnikom przekazać swoją wiedzę, doświadczenie, podzielić się przemyśleniami i udzielić dobrych rad.
    Chcę zwrócić państwa uwagę, że w walce o zdrowie ważne są argumenty. Kiedy idę do bardzo ważnych osób, które decydują o podziale funduszy, sięgam po ekonomiczne argumenty - pokazuję, jak drogie jest leczenie ludzi, którzy źle się odżywiają i chorują.
Posłużę się przykładem: Kiedy usłyszałam w radiu, że połowę swojego budżetu Kanada przeznacza na leczenie swoich obywateli, natychmiast napisałam list do premiera - Paula Martina. Przypomniałam, że już dwa lata przedtem dość obszernie wyjaśniałam naszym decydentom, że profilaktyka jest znacznie tańsza, aniżeli leczenie chorób spowodowanych niewłaściwym odżywianiem i trybem życia.
    System ochrony zdrowia, polegający li tylko na wydawaniu coraz większych sum na leczenie chorób, którym przecież można zapobiec, jest chory i trzeba go leczyć.
Z doświadczenia wiem, że kontaktowanie się z ludźmi wpływowymi oraz informowanie ich o problemie jest skuteczne. Trzeba przy tym mieć dużo cierpliwości i być konsekwentnym. W ten sposób udało mi się m.in. wywalczyć obowiązek umieszczania ostrzegawczego napisu na opakowaniach produktów zawierających niepożądane dla człowieka tłuszcze nienasycone, w formie Trans (powstają one z kwasów tłuszczowych w temperaturze powyżej 150 stopni C).
    Przepis ten wejdzie w życie od stycznia 2005 roku. To tylko jeden mały krok, ale wkrótce zrobię ich więcej.
Aktualnie pracuję nad akryloamidami, substancjami, których kancerogenność została stwierdzona. Szwedzi znaleźli je w wielu produktach powstających w wysokiej temperaturze. Jest to jeden z najnowszych sposobów przetwarzania żywności i coraz bardziej powszechny. Cieszy mnie fakt, że w staraniach o podniesienie świadomości zdrowotnej nie jestem osamotniona.
    Coraz więcej ludzi uświadamia sobie, że trzeba zwracać uwagę na profilaktykę.
Niedawno w Niemczech i USA przeprowadzono badania myszy przekarmianych i niedożywionych. Okazało się, że te, które dostawały mniej pożywienia niż chciały zjeść - rzadziej chorowały na raka, cukrzycę i serce. Chcę podkreślić, że podobnie jest z nami. Przypomnę, że u ludzi najczęstszą przyczyną zgonów są właśnie choroby układu krążenia, a zachorowaniu sprzyja nadwaga.
    O tym, jak poważny jest to problem może świadczyć wypowiedź naszego kanadyjskiego ministra zdrowia. Otóż powiedział on, że największym problemem w dziedzinie zdrowia publicznego są ludzie z ogromną nadwagą. Bardzo otyłe osoby zaczynają chorować na raka płuc częściej aniżeli palacze papierosów. Ponieważ zjawisko to przybiera coraz większe rozmiary, minister nazwał je epidemią.
Polacy, jak na razie są szczuplejsi od Amerykanów, ale jeśli nie zaczną bardziej dbać o zdrowie, ten problem będzie także i ich dotyczył.

Co zrobić, aby nie ulec tym tendencjom?
W Polsce trzeba w pierwszej kolejności zająć się grupą chorób chronicznych, w tym coraz powszechniejszą cukrzycą i wspomnianymi już chorobami układu krążenia. Musimy starać się obniżać zawartość cukru w naszej diecie. Postęp w medycynie jest ogromny i jeśli zagrożone cukrzycą osoby będą postępować według zaleceń lekarza, jest szansa, że zachowają dobrą kondycje mimo choroby.
To, o czym mówię jest niby powszechnie znane, lecz mało kto stosuje te mądre zasady. Dlatego musimy zwracać większą niż do tej pory uwagę na edukację.
W Kanadzie, gdzie mieszkam od 18 lat i dużo czasu poświęcam upowszechnianiu wiadomości o zdrowej żywności wspierają mnie dzieci i młodzież, a także ich babcie.
Po czterech latach zabiegów udało mi się przekonać nasze ministerstwo zdrowia, żeby wyraziło zgodę na prowadzenie w szkołach zajęć poświęconych stylowi życia i odżywaniu się. Utworzyliśmy taki łańcuch edukacyjny - my uczymy studentów, oni jedenastoklasistów, a ci z kolei młodszych uczniów.
W ten, jak się okazuje bardzo skuteczny sposób chcemy rozpowszechnić wiedzę o profilaktyce chorób, nauczyć, jakiego rodzaju pożywienie należy spożywać, jaką pić wodę, jaki prowadzić tryb życia.
    Mamy do czynienia z coraz większą ekspansją firm, które chciałyby wpływać na nasze dzieci. Zarówno w Kanadzie, jak w USA i wielu innych państwach dzieci są poddawane presji reklamy. Rzecz w tym, żeby je nauczyć, że reklamy są przygotowywane przez świetnych psychologów, a ich celem jest jak najwyższa sprzedaż produktów, a nie dobro konsumenta.
    Dzieci są bardzo mądre i jeśli zostaną dokładnie poinformowane, co jest dla nich dobre, będą wiedziały jakie wybrać produkty, że trzeba być aktywnym, uprawiać sporty, pić dobrą wodę, myśleć pozytywnie.
    Drugą grupą, do której staramy się dotrzeć są ludzie w wieku emerytalnym, którzy mają pieniądze i chcą jak najdłużej zachować zdrowie. Ci ludzie przychodzą na moje na wykłady i słuchają moich audycji w radiu.
Jednak same wykłady i audycje nie wystarczają. Dlatego wspólnie z koleżankami i kolegami naukowcami postanowiliśmy wydać kilka informatorów - jeden dla dzieci, drugi dla tych właśnie starszych ludzi, trzeci - dla matek, które chcą zadbać o dzieci, ale nie mają na to czasu i czwarty - dla studentów, którzy odżywiają się bardzo źle.
    Do nich wszystkich - Kanadyjczyków dużych, małych, a dzisiaj także do czytelników "Przyrody" kieruję kilka rad, zastosowanie których pomoże nam utrzymać zdrowie.
Abyśmy jak najdłużej byli zdrowi, powinniśmy po pierwsze udać się do lekarza, aby ocenił stan naszego zdrowia. Kiedy lekarz powie nam, jaką mamy stosować dietę, należy zastosować się do jego zaleceń.
    Musimy uświadomić sobie, że możemy zapobiec chorobom chronicznym prawidłowym sposobem życia. Aż 50 proc. naszego dobrostanu zależy od tego co jemy i jaki prowadzimy styl życia.
Dlatego powinniśmy uprawiać ćwiczenia fizyczne, ruszać się, przy czym nasza aktywność uzależniona jest od stanu zdrowia. Ruch stymuluje pracę układu krążenia, oddechowego, a także pomaga krążyć limfie.
Jedzmy połowę tego, co kładziemy na talerzu. Pamiętajmy też o piramidzie żywnościowej i zachowaniu odpowiednich proporcji składników w naszej diecie.
    Bez względu na rodzaj stosowanej diety polecam każdemu pół łyżeczki siemienia lnianego dziennie. Len zawiera wszystkie niezbędne składniki potrzebne do życia, będzie doskonałym uzupełnieniem naszej diety.
Musimy też pamiętać, że musimy wyrzucić z siebie różnego rodzaju nagromadzone w organizmie trucizny. Do tego niezbędne są nam antyoksydanty (produkty bogate w cysteiny, składniki białka i związki wapnia, warzywa, owoce itp.), oraz glutation (jest to tripeptyd zbudowany z kwasu glutaminowego, cysteiny i glicyny, występuje we wszystkich tkankach zwierzęcych i roślinnych, antyutleniacz).
    Czwarty punkt to pozytywne myślenie. Następny - pobudzanie mózgu do pracy. Musimy często prowadzić konwersacje, medytować, rozmawiać z dziećmi i ze swoim mentorem.
Wskazane jest też podejmowanie nowych wyzwań. Osobiście staram się robić jedną nową rzecz w miesiącu. Niedawno na przykład zaczęłam pływać na desce windsurfingowej.

Notowała:
Walentyna Rakiel-Czarnecka
Tekst ten ukazał się w miesięczniku LOP "Przyroda Polska" w listopadzie 2004 roku
 


Alicja Zobel, opracowanie WRC



Kliknij i posłuchaj ;)


Menu :

- GALERIA ZDJĘĆ
- EKOLOGIA
- CZŁOWIEK
- RECENZJE
- REPORTAŻE
- CHLEB
- LINKI
- MULTIMEDIA











 

 

 

  Copyrigt Effective Computer Support.