STRONA GŁÓWNA | KIM JESTEM | NIEZAPOMINAJKA | AKTUALNOŚCI | FORUM | FUNDACJA DOBRE ŻYCIE | KSIĘGA GOŚCI |NAPISZ
 

 

Ekopsychologia, czyli próba uleczenia więzi

W październiku 2004 roku w Krakowie odbyła się konferencja „Karpaty i inne euroregiony – postawy psychologiczne wobec ochrony środowiska”. Konferencję zorganizował Uniwersytet Jagielloński oraz Stowarzyszenie Ekopsychologia*. Podczas sesji psychologicznej mówiono o znaczeniu więzi człowieka z naturą, formowaniu się postaw wobec otoczenia, o stanowisku psychologii wobec wyzwań stylu życia i zagrożeń środowiska. Powtarzano, że sama informacja o zagrożeniach ekologicznych nie wystarczy, trzeba zmienić postawy.


Ekopsychologia- jest nowym kierunkiem badań i rozwoju człowieka oraz jego relacji ze środowiskiem naturalnym. Jej celem jest zmiana naszych postaw na proekologiczne. Nie da się jednak zmienić postaw bez głębokiej zmiany stosunku człowieka do Ziemni, bez wykształcenia w społeczeństwie etycznej odpowiedzialności za to co je otacza i za to, co po sobie pozostawia.

Ekopsychologia-
jest jest czymś więcej niż połączeniem dwóch dziedzin nauki – podkreślano. Jest to przed wszystkim proces, który pozwoli na efektywną i osadzoną w realiach walkę o środowisko.
Bo ochrona środowiska – tłumaczyli mówcy - to także ekonomia, socjologia, i przede wszystkim – zrozumienie ludzkiej psychiki.
Theodore Roszak, twórca i prekursor ekopsychologii, profesor historii na California State Univeristy, z pochodzenia Polak, stwierdził, że zaburzenia relacji człowieka z przyrodą (a właściwie ich praktyczny brak) jest „faktycznym źródłem powszechnego szaleństwa w społeczeństwie przemysłowym”, zaś jeden z wybitnych psychologów amerykańskich niemieckiego pochodzenia, uczeń Zygmunta Freuda – Wilhelm Reich uznał, że jedną z podstawowych przyczyn patologii psychicznych są lęki związane z poczuciem zagrożenia biedą. Z drugiej strony stwierdził on, że także nadmiar bogactwa może być pośrednią bądź bezpośrednią przyczyną zaburzeń psychosomatycznych.
W dzisiejszym, zglobalizowanym świecie, gdzie 80 proc. bogactw należy do 20 proc. populacji, a 500 najbogatszych rodzin posiada więcej niż reszta ludzkości możemy wręcz mówić o problemie bogactwa, a nie tylko o problemie biedy. Najbogatsi poprzez hiperkonsumpcję niszczą bezpowrotnie nieodnawialne źródła zasobów i zużywają ogromne ilości energii, produkując przy tym góry śmieci.
Z drugiej strony od najbiedniejszych trudno oczekiwać proekologicznych postaw.
Ale w globalnej wiosce między bardzo bogatymi i bardzo biednymi jest reszta ludzi, których życiowe aspiracje, pojęcie o biedzie i bogactwie, o celach ludzkiego życia zostały zaburzone wskutek rozpropagowania zachodniego modelu życia. Spowodowało to rozbudzenie konsumpcyjnych marzeń i nadziei u miliardów ludzi naszego globu.
Mamy więc do czynienie nie tylko z zaspokajaniem biologicznych potrzeb, ale też z rozbudzonymi konsumpcyjnymi aspiracjami, wysublinowanymi zachciankami.

Co robić?
Z tego, o czym mówiono na konferencji wynika, że hasło - Myśl globalnie, działaj lokalnie – wydaje się jedynym sensownym wyjściem z tego błędnego koła nędzy, korupcji i braku partycypacji zwykłych, szarych ludzi w podejmowaniu ważnych decyzji politycznych, często mających kluczowy wpływ na ich dalsze życie. Odbudowanie i rozwój lokalnej gospodarki wydaje się być receptą na te problemy.
Pogoń za tym, co nowe, większe, jest źródłem nie tylko problemów związanych z degradacją środowiska naturalnego, ale również źródłem frustracji i alienacji społeczeństw. Dlatego jedynym sensownym rozwiązaniem jest rozwijanie lokalnej gospodarki.
    Lokalna produkcja, konsumpcja i utylizacja odpadów oparte o lokalne zasoby naturalne i ludzkie, a więc i lokalne środki rozliczeniowe, to przywrócenie poczucia godności mieszkańcom prowincji, wsi i miasteczek, odbudowa więzi społecznych i sąsiedzkich, postaw obywatelskich, spółdzielczości, samopomocy kredytowej czy ubezpieczeń wzajemnych – tak przedstawiciele Stowarzyszenia Ekopsychologia definiowali cele ekopsychologii, które są nieodłącznie związane z ekonomią środowiskową. Z ekologicznego punktu widzenia, całkiem słuszny wydaje się postulat: po pierwsze gospodarka, ale nie w sensie prymatu lecz w sensie uzdrowienia gospodarki, tak by mogła służyć nie tylko człowiekowi, ale również przyrodzie.
    Niezmiernie ważna jest także edukacja. Powinna opierać się na zmianie postaw. Trzeba dostarczyć społeczeństwu możliwość doświadczenia tych wszystkich postulatów, poprzez odpowiednie skonstruowane zajęcia lub szkolenia, Trzeba wykształcić w każdym z osobna wewnętrzną potrzebę zadbania o swoje otoczenie i o wspieranie działań proekologicznych.
    Kompleksowa edukacja winna polegać na uświadomieniu zagrożeń, włączeniu ich w rzeczywistość i pokazaniu jak można indywidualnie działać, aby je zlikwidować, a tym samym poprawić stan środowiska naturalnego.
Szacunek wobec natury jest wynikiem spójnej etycznej postawy kulturalnego człowieka. I to jest jeden z celów ekopsychologii – wykształcenie etycznej postawy.

Przywrócić człowiekowi wiarę w siły
    Ekologia to nauka o relacjach między gatunkami a ich środowiskiem, a ekopsychologia to nauka o wpływie tych relacji na duszę i umysł człowieka. Trzeba pamiętać o związkach człowieka z naturą oraz o tym, że człowiek sam niweczy swoje otoczenie zabierając sobie cenny azyl – powtarzano.
Ekopsychologia ma przywrócić człowiekowi wiarę w swoje siły i sprawczość. Aby wiedział, że to właśnie on ma wpływ na to jak wygląda jego życie i jego planeta.
    Ekopsychologia to swego rodzaju próba „uleczenia więzi”. Zerwania tych więzi upatruje się w ograniczonym i dyskryminującym wobec innych niż ludzkie przejawach życia, definiowaniu przez człowieka swojej tożsamości. Człowiek przedstawia siebie tak, jakby był jedynym gatunkiem zamieszkującym Ziemię, wyjątkowym osobnikiem mającym świadomość własnego ja. Postrzega siebie w kategoriach stanów a nie procesów. Przywiązuje się do pewnej idei na temat własnej tożsamości, ma złudne poczucie bytowania w świecie przewidywalnym.
     Tymczasem kontrolując zachodzące procesy przemiany, sprzeciwia się naturze i hamuje swój rozwój. W tradycyjnym podejściu człowiek dojrzały panuje nad swoją naturą, tak jak człowiek ucywilizowany dominuje nad światem przyrody. Jednak, tak jak kontrolowanie przyrody przez współczesnego człowieka prowadzi do katastrofy ekologicznej, to podporządkowanie własnej natury określonym przekonaniom na temat tego, kim się jest, czy kim chciałoby się być, może zburzyć wewnętrzną „ekologię” człowieka.

Idee ekopsychologii
    Oto charakterystyczne dla ekopsychologii idee, sformułowane przez Theodore Roszaka:

1. wprowadzenie terminu ekologiczna nieświadomość, rozumianego jako rdzeń umysłu (wg. ekopsychologii wyparcie nieświadomości ekologicznej jest najgłębszym źródłem powszechnego szaleństwa w społeczeństwie przemysłowym. Otwarty dostęp do nieświadomości ekologicznej jest drogą do zdrowia).
2. pokazanie drogi samorozwoju poprzez doświadczenie w sobie historii ewolucji świata.
3. wyznaczenie nowego celu terapii – wyleczenie wyobcowania człowieka ze świata naturalnego.
4. założenie, że jako dzieci, wszyscy otrzymujemy dar naturalnej więzi z przyrodą.
5. ukucie terminu „ego ekologiczne”, którego rozwój prowadzi do etycznej odpowiedzialności za naszą planetę.
6. powiązanie tendencji do podporządkowania sobie przyrody z dominacją pierwiastka stereotypowo męskiego w naszej kulturze.
7. krytyka struktur społecznych opartych na dominacji na szeroką skalę, wskazanie na małe społeczności jako na dające szanse na rozwój osobistej mocy i ekologicznego ego.
8. założenie, że człowiek i Ziemia mają wspólne potrzeby i prawa, jest więc szansa na harmonijne, synergiczne ich współistnienie.

Poszukiwanie wizji
    Andy Fischer proponuje pojmowanie ekopsychologii jako nie jako dziedziny nauki w tradycyjnym tego słowa rozumieniu, lecz jako projektu, czyli obszernego, wielowymiarowego przedsięwzięcia. Wynika ono z potrzeby ustosunkowania się do kryzysu ekologicznego naszych czasów, a ekopsycholodzy są zaangażowani w realizację 4 głównych zadań:

Zadanie psychologiczne
– stworzenie psychologii, która poszerza pole znaczących związków tak, aby zawrzeć w nim istoty pozaludzki; psychologii, która postrzega wszystkie kwestie psychologiczne i duchowe w świetle uczestnictwa w szerszym porządku przyrody.

Zadanie filozoficzne
– nadanie otaczającemu światu przyrody znaczenia duchowego. Z takiej perspektywy człowiek patrzyłby na siebie jak na zanurzonego w psyche, a nie na jedynego posiadacza psyche, zagubionego w obcym, bezdusznym świecie. Kultura, w której żyjemy wtłacza nas w martwy świat, powszechnie traktowany utylitarnie i bez emocji i odpowiednio określany jako np. „zasoby naturalne”, czy „żywiec” w odniesieniu do zwierząt.

Zadanie praktyczne –
czyli rozwój terapeutycznych i „rekolektywnych” praktyk, które mają pomóc w tworzeniu ekologicznego społeczeństwa. Praktyki terapeutyczne mają wspierać osoby, które cierpią z powodu alienacji, izolacji, utraty osobistej mocy, pomagając im w ponownym :zakorzenieniu się” w świecie i odzyskania zdolności do pracy na rzecz budowania społeczeństwa skoncentrowanego na ochronie życia.
Jedną z takich praktyk, która ostatnio zyskała w USA na popularności jest „poszukiwanie wizji”. Uczestnicy takich działań wybierają się samotnie w dzikie tereny, gdzie poszcząc spędzają kilka dni, aby spotkać się z siłami przyrody i odnaleźć duchowe odrodzenie...

Zadania krytyczne –
polega na angażowaniu się w krytyczna dyskusję z antropocentrycznym, pozbawionym szacunku do świata naturalnego, sposobem myślenia i działania, który prowadzi do dewastacji środowiska oraz alienacji człowieka od przyrody.

    Tim Boston, podobnie jak Fisher akcentuje aspekt relacyjny, definiuje ekopsychologię jako dziedzinę nauki poświęconą badaniu i uleczaniu nadwątlonych emocjonalnych więzi łączących ludzi i świat przyrody.
Boston przedstawia podział na ekopsychologów kulturowych, duchowych, politycznych, gestaltystów, spostrzegania i ekospychologów głębi.
Nam podoba się myśl, że ekopsychologów, niezależnie do tego, z jakiej tradycji się wywodzą, łączy troska o „uleczenie więzi” człowieka przyrodą. Ponadto, tak jak wyznawcy ekologii głębi, upatrują oni przyczyn zerwania tych więzi w definiowaniu przez człowieka swojej tożsamości (ego, self, ja) w sposób ograniczony i dyskryminujący wobec innych niż ludzkich przejawów życia.
W naszych poczynaniach brakuje nam wyobraźni – podkreślają ekopsycholodzy. I trudno się z nimi nie zgodzić.

Opr. wrc
Źródła: Konferencja „Karpaty i inne euroregiony – postawy psychologiczne wobec ochrony środowiska”. „Tożsamość człowieka. Geneza i charakterystyka perspektywy ekocentrycznej” Waldemar Bożeński, „Zielone brygady – pismo ekologów”, sierpień 2004.



*Stowarzyszenie Ekopyschologia zostało założone głównie przez studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wśród celów, jakie sobie stawia jest edukacja ekologiczna, działania na rzecz pogłębienia świadomości ekologicznej społeczeństwa, ochrony środowiska, poprawy jakości życia, promowanie filozofii zrównoważonego rozwoju. Stowarzyszenie zostało powołane do skutecznego kreowania świadomości ekologicznej społeczeństwa. Założyciele, jak zapewniają – dysponują odpowiednimi narzędziami i metodami, aby prowadzić edukacje ekologiczną w taki sposób, aby każdy człowiek widział wokół siebie możliwość zmiany na lepsze. Że każdy, prostymi działaniami może pozostawić swoim dzieciom cenne dziedzictwo – zadbane środowisko naturalne.

Tekst ten został opublikowany w miesięczniku LOP "Przyroda Polska" w styczniu 2005 roku


Walentyna Rakiel-Czarnecka



Kliknij i posłuchaj ;)


Menu :

- GALERIA ZDJĘĆ
- EKOLOGIA
- CZŁOWIEK
- RECENZJE
- REPORTAŻE
- CHLEB
- LINKI
- MULTIMEDIA











 

 

 

  Copyrigt Effective Computer Support.