STRONA GŁÓWNA | KIM JESTEM | NIEZAPOMINAJKA | AKTUALNOŚCI | FORUM | FUNDACJA DOBRE ŻYCIE | KSIĘGA GOŚCI |NAPISZ
 

 

Lasy - o krok od klęski

Niewiele brakowało, żeby Lasy Państwowe znów dostały po kieszeni i to potężnie. Do Sejmu ma trafić projekt ustawy reprywatyzacyjnej, który zakłada rekompensaty dla osób, którym państwo bezprawnie zabrało po wojnie mienie. Ciężar sfinansowania tego przedsięwzięcia próbowano zrzucić między innymi na Lasy Państwowe.


Instytucję, która w imieniu społeczeństwa zarządza 1/4 powierzchni kraju. Trzyma pieczę nad ostatnim, wspólnym mieniem narodowym, jakim jest przyroda. Podatek, jakim próbowano obarczyć Lasy Państwowe oznaczał dla nich powolną agonię. Ministerstwo Skarbu nie ukrywało swoich intencji. Daninę zapłacić mieli: Agencja Mienia Wojskowego, Wojskowa Agencja Mieszkaniowa, Agencja Nieruchomości Rolnych i Lasy Państwowe. Trzy pierwsze instytucje powołane zostały właśnie po to, żeby posiadany majątek zlicytować i się go pozbyć. Cele Lasów Państwowych są zupełnie odmienne. Należy podkreślić, że Lasy Państwowe są instytucją samofinansującą się o osiemdziesięcioletniej tradycji. Warto zauważyć, że na tle ogólnej, nacechowanej dużymi niepokojami społecznymi sytuacji w innych sektorach gospodarki, leśnicy dokonali niezwykłego wręcz wysiłku. W ciągu ostatnich 14 lat przeprowadzili gruntowną restrukturyzację przedsiębiorstwa, redukując zatrudnienie ze 107 do ok. 26 tysięcy osób. Ci, którzy odeszli, w znacznej większości prowadzą małe, rodzinne przedsiębiorstwa, tak zwane Zakłady Usług Leśnych. W sytuacji, gdy inne branże, np. energetyka, zawierały umowy społeczne, dopisując sobie przywileje, w Lasach Państwowych dokonano ogromnego wysiłku organizacyjnego i wielu wyrzeczeń. Obecnie wynik finansowy Lasów Państwowych jest dodatni. Nie należy jednak zapominać, że jest to instytucja samofinansująca się, z sukcesem realizująca zapisany w statucie obowiązek pomnażania majątku narodowego oraz równie ważnych pozaprodukcyjnych funkcji lasu: rozwoju turystyki i rekreacji, edukowania społeczeństwa w duchu poszanowania przyrody i dbałości o ogólną dostępność lasów, a nie wypracowywania zysków kosztem ich dewastacji. Las nie jest fabryką. Jest tworem przyrodniczym, uzależnionym od wszystkich kataklizmów występujących w naturze. Jednocześnie wynik finansowy firmy zarządzającej lasami zależy od koniunktury na wolnym rynku. Leśnicy, w poczuciu odpowiedzialności za powierzone im dobro, a także troski o los kraju, gotowi są partycypować w ponoszeniu obciążeń finansowych Państwa. Istnieje wiele możliwych rozwiązań, idących w kierunku obciążenia rzeczowego i majątkowego. Należy jednak czynić tak, aby tego wspólnego majątku narodowego, jakim są lasy, nie doprowadzić do ruiny i dewastacji. Jest to tym bardziej dotkliwe, że narzucone obciążenia dotyczą także lasów, wobec których nigdy nie zaistniały roszczenia prywatyzacyjne, a które stanowią 70 proc. majątku Skarbu Państwa. Niebagatelne znaczenie w zarządzaniu lasami ma udział opinii publicznej. W ostatnich badaniach Sopockiej Pracowni Badań Społecznych leśnicy zajmują drugie miejsce, po strażakach, w deklarowanym stopniu zaufania społecznego w zakresie wykonywanego zawodu. Ustawa o zachowaniu narodowego charakteru strategicznych zasobów naturalnych kraju, również była pierwszą w III RP inicjatywą obywatelską. Ustawa formułuje wprost, że do strategicznych zasobów naturalnych kraju zalicza się lasy i zasoby te nie podlegają przekształceniom własnościowym. Obciążenie Lasów Państwowych dwustumilionowym, rocznym podatkiem, jaki planowano - mogło doprowadzić do zaprzepaszczenia ich wieloletniego dorobku i upadku. Na szczęście tak się nie stało. Co jednak będzie po wyborach? Czy znów ktoś sobie nie przypomni o Lasach? Tekst został opublikowany w miesięczniku LOP "Przyroda Polska" w styczniu 2005 roku


Walentyna Rakiel-Czarnecka



Kliknij i posłuchaj ;)


Menu :

- GALERIA ZDJĘĆ
- EKOLOGIA
- CZŁOWIEK
- RECENZJE
- REPORTAŻE
- CHLEB
- LINKI
- MULTIMEDIA











 

 

 

  Copyrigt Effective Computer Support.