Pokolenie X POKOLENIE X - dzieci często bardziej skażone przez chemikalia niż ich
rodzice (2005-10-07)
We krwi uczestników ogólnoeuropejskiego badania rodzin przeprowadzonego na
zlecenie WWF, międzynarodowej organizacji ekologicznej, znaleziono w sumie
aż 73 szkodliwe substancje chemiczne produkowane przez człowieka. W badaniu
wzięło udział 13 rodzin z 12 krajów Europy, w tym rodzina pani Ewy
Sieniarskiej z Warszawy. Już na początku października pani Ewa wraz z córką
pojedzie do Brukseli, aby spotkać się polskimi europarlamentarzystami, gdzie
podzieli się z nimi swoimi wrażeniami z badania oraz przedyskutuje, w jaki
sposób zamierzają chronić nasze zdrowie przed wpływem szkodliwych
chemikaliów.
Ogólnoeuropejskie badanie rodzin, przeprowadzone w ramach kampanii Detox, to
kolejna próba pokazania i uświadomienia społeczeństwu oraz eurodeputowanym,
jak bardzo na skutek braku odpowiedniej kontroli jesteśmy narażeni na
działanie szkodliwych substancji chemicznych, i jak bardzo potrzebne są
odpowiednie regulacje prawne. Dlatego ogromną szansą dla nas, a przede
wszystkim dla przyszłych pokoleń, jest przygotowywane właśnie w Parlamencie
Europejskim rozporządzenie REACH. Kampania Detox ma na celu przekonać
decydentów, aby głosowali za przyjęciem tego rozporządzenie w takiej formie,
która w pełni zabezpieczy nasze zdrowie i środowisko.
Zainteresowanie Polaków akcją jest bardzo duże. Ze stron stworzonego przez
WWF specjalnego serwisu internetowego do polskich eurodeputowanych trafiło
już prawie 70 000 maili z apelem o mocny REACH. Wsparcie dla kampanii
wyrażają nie tylko osoby indywidualne, ale również instytucje. Taką
deklarację złożyło m.in. Polskie Towarzystwo Przesyłu i Rozdziału Energii
Elektrycznej i duże koncerny, jak H&M, Marks&Spencers czy Elektrolux.
Rodzina Pani Ewy Sieniarskiej, w imieniu innych polskich rodzin, będzie
przekonywać polskich europarlamentarzystów do kierowania się przy głosowaniu
nad REACH bezpieczeństwem ludzi i środowiska. Pani Ewa ma do tego szczególne
prawo, ponieważ przekonała się, ile groźnych chemikaliów przeniknęło do krwi
jej samej, a także jej matki i dziecka. Rezultaty badania potwierdzają
wyniki z poprzednich badań WWF, w których brali udział członkowie Parlamentu
Europejskiego, europejscy Ministrowie Zdrowia i Środowiska, naukowcy oraz
znani ludzie ze świata mediów i kultury (m.in. Maciej Orłoś, Krzysztof
Hołowczyc, Reni Jusis i Piotr Najsztub). Tym razem po raz pierwszy zbadana
została krew pochodząca od trzypokoleniowych rodzin, co pozwoliło określić,
jak kształtuje się zanieczyszczenie organizmów chemikaliami u
przedstawicieli różnych pokoleń. Próbki krwi rodzin były testowane na
obecność 107 związków, z 5 grup*, które są trwałe (ich rozpad trwa bardzo
długo), kumulują się w organizmach ż!
ywych i/lub zakłócają pracę hormonów dokrewnych. Niektóre z analizowanych
substancji, np. chemikalia jak DDT czy PCB, to związki, których stosowanie
zostało zakazane wiele lat temu. Wyniki pokazały, że każdy uczestnik badań
jest skażony przez przynajmniej 18 różnych syntetycznych substancji
chemicznych. Największą liczbę związków wykryto w grupie pokoleniowej Babć
(w sumie 63 substancje). Jednak najmłodsze pokolenie miało więcej
chemikaliów w swojej krwi (59) niż ich Matki (49), a niektóre z nich
występowały w pokoleniu Dzieci w największych stężeniach.
”Szokujące jest odkrycie, że toksyczne chemikalia stosowane w
produktach codziennego użytku zatruwają krew naszych dzieci” –
mówi Ireneusz Chojnacki Dyrektor WWF Polska. „Ile jeszcze potrzebujemy
dowodów , aby przemysł chemiczny i politycy Unii Europejskiej przyjęli do
wiadomości fakt, że nie jesteśmy w stanie odpowiednio kontrolować
wykorzystania niebezpiecznych chemikaliów? Obecny projekt rozporządzenie
REACH jest mocno atakowany przez przemysł chemiczny, a decydenci w
Parlamencie Europejskim, ignorując spoczywającą na nich odpowiedzialność za
ochronę zdrowia społecznego, pozwalają, aby to właśnie przemysł miał
decydujące zdanie o kształcie tego nowego prawa”.
Co ciekawe, jeśli chodzi o stare związki jak pestycydy chloroorganiczne czy
polichlorowane bifenyle najbardziej skażona była grupa pokoleniowa Babć.
Natomiast najmłodsze pokolenie było bardziej skażone niż Matki i Babcie
przez nowe chemikalia z grupy sztuczne piżma (perfumy), perfluorowane
związki alifatyczne (patelnie teflonowe, odzież wodoodporna, opakowania na
pizze lub frytki) czy bromoorganiczne substancje uniepalniające (komputery,
telewizory, czy impregnaty dywanów i tapicerek).
Bromoorganiczna substancja uniepalniająca TBBP-A, stosowana w sprzęcie
elektronicznym, została znaleziona u 18 uczestników badania (3 u Babć, 7 u
Matek i 8 u Dzieci). Największe stężenia tego związku wykryto w pokoleniu
Dzieci. Podobnie było z chemikaliami z grupy PBDE, z 31 badanych najwięcej,
bo aż 17, znaleziono u Dzieci (10 u Babć, 8 u Matek). Także u jednego z
dzieci znaleziono najwyższe z całego badania stężenie Bisfenolu A,
substancji imitującej działanie hormonów płciowych, a stosowanej przy
produkcji plastikowych butelek czy płyt CD.
Polska rodzina w porównaniu do wyników pozostałych uczestników badania miała
w swojej krwi najmniejszą liczbę związków. W próbkach Babci, Matki i Córki
znaleziono odpowiednio 25, 28 i 19 substancji. W porównaniu z innymi osobami
z tego samego pokolenia liczba znalezionych związków jest najniższa u Babci
i Córki, a u Matki jest poniżej wartości środkowej z badania (29).
Jednak w przypadku takich chemikaliów jak DDT (grupa pestycydów
chloroorganicznych) i PCB (polichlorowane bifenyle), czyli substancji
wycofanych ponad 30 lat temu, ze względu na ich niebezpieczne właściwości,
polska rodzina jest skażona w większym stopniu, niż pozostałe osoby biorące
udział w badaniu. We krwi Babci, Matki i Córki z Polski znaleziono pestycydy
chloroorganiczne w stężeniu najwyższym spośród wszystkich badanych. Z
drugiej strony nasza rodzina jest znacznie mniej skażona przez nowe
chemikalia jak PBDE (bromoorganiczne substancje uniepalniające), PFC
(perfluorowane związki alifatyczne), triclosan i sztuczne piżma. Podobnie
jak w innych rodzinach to najmłodsza jej przedstawicielka jest najbardziej
skażona przez te substancje. „Wszystkie byłyśmy bardzo wstrząśnięte
wynikami badania” – mówi Ewa Sieniarska. „Nie
spodziewałyśmy się, że aż tyle syntetycznych substancji znajdzie się w
naszych ciałach. Pierwsza myśl to zmiana sposobu życia, precz !
z komputerem, telewizorem, ciągłe wietrzenie. Później dopiero przychodzi
opamiętanie, że to nie tędy droga, że takie działanie mogą jedynie w małym
stopniu ograniczyć nasze narażenie na szkodliwe chemikalia. Tu potrzebna
jest odpowiedzialność producentów, którzy bez skrupułów narażają nas na
kontakt z wieloma często bardzo szkodliwymi chemikaliami”.
Wyniki badania są szczególnie niepokojące, ponieważ większość z badanych
związków jest bardzo trwałych, powoli ulega rozpadowi i kumuluje się w
naszych organizmach. Fakt, że polska rodzina jest skażona przez nowe
chemikalia w mniejszym stopniu niż inni uczestnicy badania potwierdza
potrzebę jak najszybszego wprowadzenia mocnej legislacji REACH. To nowe
prawo jest naszą ogromna szansą na przyszłość bez toksycznych chemikaliów i
ochronę naszych organizmów przed ich kumulacją i szkodliwym wpływem na
zdrowie.
Specjalne podziękowania dla firm partnerskich firmy przewozowej DHL i sieci
Klinik Medycznych LUX MED, bez zaangażowania których nie byłaby możliwa
realizacja tej akcji w Polsce.
__________
Przedruk za http://www.wwf.pl
_______________________________________________
zm@zm.org.pl mailing list
http://www.zm.org.pl/cgi-bin/mailman/listinfo/zm
|